Dlaczego po zakupach w galerii handlowej jesteście wykończeni? Spacer po trawie jest przyjemny? A po kamieniach już niekoniecznie? Ile czasu zajmuje Wam adaptacja do warunków otoczenia? Czy to długo? Krótko?
Mózg funkcjonuje jako całość, a każda jego część ma do wykonania określone zadania i jest zależna od innych. Praca wyższych struktur korowych zależy od integracji dokonującej się na niższych poziomach mózgu, zwłaszcza w pniu mózgu. Niezakłócony rozwój procesów integracji sensorycznej jest podstawą prawidłowego uczenia się i zachowania.
Zacznijmy od tego czym jest integracja sensoryczna. Wyobraźcie sobie mózg – zupełnie „gładki”, z drugiej strony mamy zmysły i receptory, a więc np. dotykając różne struktury receptor wysyła informację do mózgu i tworzy się w nim nić połączeń. Nasz mózg przestaje być „gładki”. Im więcej doświadczeń, w naturalnych warunkach, w trakcie rozwoju, tym więcej połączeń w mózgu. Działania podstawowych zmysłów człowieka są ściśle powiązane.
W prawidłowej interpretacji rzeczywistości i odpowiedniego reagowania na nią, pomóc może oddziaływanie na zmysły i tzw. celowa organizacja zmysłów, a to nic innego jak integracja sensoryczna.
Wg Jean Ayres „integracja sensoryczna to możliwość rejestrowania informacji ze świata zewnętrznego przez narządy zmysłów, ich przetwarzanie w ośrodkowym układzie nerwowym i wykorzystanie do celowego działania”.
Zatem co to konkretnie oznacza? Wszystkie bodźce, które płyną do nas ze świata i naszego ciała są odbierane w określony sposób przez nasz mózg, aby te wrażenia mogły być użyte do celowego działania musi się to zadziać w sposób zorganizowany i zintegrowany, wtedy nasz mózg może dobrze wykorzystać wspomniane bodźce do tworzenia wyobrażeń o świecie, o zachowaniach ludzkich a także o nas samych. Dzięki prawidłowemu odbiorowi różnorodnych bodźców nasz mózg ma również szanse dobrze opracować nasze zachowania a także w sposób naturalny i niezakłócony przyswoić wiedzę.
Należy zaznaczyć, iż niezakłócony rozwój procesów integracji sensorycznej jest podstawą prawidłowego uczenia się i zachowania.
I to właśnie jest odpowiedź na pytanie po co w ogóle naszym dzieciom zajęcia sensoryczne. Właśnie po to by nasz mózg, w pewnym sensie, nauczył się prawidłowo odbierać bodźce. Pamiętajmy również, iż im więcej prawidłowych bodźców tym więcej tworzy się, w mózgu, połączeń.
Oczywiście nie każda niechęć może wynikać z zaburzeń integracji sensorycznej, może ona po prostu być następstwem naszych preferencji.
Czasem jednak jednoznacznie są to zaburzenia integracji sensorycznej.
Czy trudniej żyje nam się z zaburzeniami integracji sensorycznej? Zdecydowanie tak. Problemy z koncentracją uwagi, zapanowaniem nad emocjami, możliwością oceny sytuacji, odczytania cudzych zamiarów, problemy z utrzymaniem równowagi, a nawet trudności z czytaniem czy pisaniem to skutki uboczne tych zaburzeń.
W przypadku gdy mózg nie otrzymuje prawidłowej ilości bodźców z narządów zmysłów, jego komórki obumierają. Z kolei gdy do mózgu wpływają bodźce sensoryczne mózg z łatwością dostosowuje się do nich, a niektóre jego partie mogą przejmować funkcje innych struktur.
Na różnorakich zajęciach sensorycznych pobudzamy różne układy zmysłów by niejako wymusić reakcje adaptacyjną. Jednak zanim dziecko będzie w stanie odpowiednio reagować na bodźce, jego układ nerwowy musi zrozumieć i zorganizować wrażenia, których naszym zadaniem jest dostarczać w odpowiednich warunkach i w odpowiedniej ilości.
Pozwólmy naszym dzieciom na łatwiejszą adaptacje do świata nie tylko uczestnicząc w zajęciach sensorycznych ale pozwalając im uczestniczyć w aktywnościach życia codziennego np. gotowanie, sprzątanie, a nawet zwykły spacer będzie istną ucztą dla zmysłów i niesamowitym wsparciem integracji sensorycznej.
Oczywiście zajęcia sensoryczne mogą być takim zatrzymaniem dla Rodziców, skupieniem się stricte na wsparciu rozwoju dziecka oraz tworzeniu odpowiednich warunków do odbierania różnych bodźców. Rodzice na zajęciach sensorycznych są edukowani jak najefektywniej wspierać integracje sensoryczną dzieci.
Dzięki uczestnictwu w zajęciach możemy wspólnie zapobiegać powstawaniu deficytów sensorycznych u naszych dzieci.
artykuł Renata Ochocińska
Bibliografia:
1. Mass V, Uczenie się przez zmysły, Warszawa 1998, s.30
2. Mass V, Integracja sensoryczna a neuronauka – od narodzin do starości, Warszawa 2007, s.32
Sensoryka